Pandemia koronawirusa sprawiła, że pojawiło się wiele ciekawych trendów dotyczących pracy. Jednym z nich jest tzw. workation. Sprawdź, na czym konkretnie polega ten trend.
Spis Treści
Workation – czym jest?
Workation to połączenie dwóch angielskich słów „praca” (work) oraz „urlop” (vacancy). Polskim odpowiednikiem tego słowa jest wyrażenie „pracowakacje”. Workation polega na tym, że pracownik podejmuje pracę zdalną w typowo wypoczynkowym miejscu. Wyjeżdża gdzieś i stamtąd zajmuje się realizacją swoich obowiązków zawodowych. Po pracy pracownik może korzystać z uroku miejsca, w którym się znajduje.
Workation – czy pracownik wykorzystuje swój urlop wypoczynkowy?
W tym czasie, gdy pracownik pracuje z jakiegoś pięknego miejsca, nie wykorzystuje swojego urlopu wypoczynkowego. Żaden dzień urlopowy nie zostaje mu zabrany. Formalnie pracownik nadal jest w pracy. Jest więc zobowiązany do tego, by wykonywać te same obowiązki zawodowe, które nałożył na niego pracodawca. Fakt, iż znajduje się w innym miejscu, nie zwalnia go od konieczności świadczenia pracy.
Workation – zalety rozwiązania
Workation to dla wielu osób sposób na urozmaicenie swojego życia zawodowego. Pracownik może pracować z dowolnego miejsca na Ziemi. Ma możliwość delektować się pięknem otaczającej go przyrody, a przy tym zarabiać pieniądze. Praca w takiej formie to szansa na doświadczanie nieznanego.
Praca w trybie workation to czas, by pomiędzy kolejnymi e-mailami mieć możliwość opalania się, kąpieli w basenie czy w morzu, a także zwiedzania ciekawych miejsc na świecie.
Życie jest zbyt krótkie, by przeżyć je w nudnym biurze.
Workation – wady rozwiązania
Oczywiście, oprócz ewidentnych plusów workation, są także i minusy tego rozwiązania. Zacznijmy od tych najbardziej prozaicznych.
Przede wszystkim – podobnie jak w przypadku pracy zdalnej – pracodawca nie ma możliwości kontrolowania swojego pracownika.
Po drugie, workation nie może trwać wiecznie bez ponoszenia kosztów podatkowych związanych z pracą poza granicami Polski. W zależności od kraju kwestia ubezpieczeń społecznych i podatków jest odmiennie uregulowana. W przypadku państw spoza Unii Europejskiej pracownik zwykle musi uzyskać zgodę na możliwość pracy z innego państwa.
Co więcej, nie można tu zapominać także o innym zagrożeniu. Pracownik przewożąc swój komputer służbowy musi liczyć się z tym, że istnieje ryzyko wycieku danych wrażliwych. Z tego względu należy uważać na takie niebezpieczeństwo. Może ono okazać się bardzo kosztowne dla firmy.
Jeżeli chodzi o wady rozwiązania, jakim jest workation, nie można zapomnieć też o tym, że konieczne jest tu powiadomienie swojego przełożonego o chęci wyjazdu zagranicznego. Brak takiej informacji może skutkować nie tylko niezadowoleniem pracodawcy, ale też możliwością utraty pracy. Choć kwestie związane z pracą zdalną nie zostały jeszcze uregulowane w kodeksie pracy, to jednak warto odwoływać się tu do zwykłej ludzkiej uczciwości oraz zasad współżycia społecznego. Powinniśmy także pamiętać, że nawet, gdy jesteśmy na home office, pracodawca i tak może nas wezwać do pracy. Jak wytłumaczymy się, kiedy szef poprosi o stawienie się w biurze, a my stwierdzimy, że nie możemy tego zrobić, by jesteśmy np. w Grecji? Jako, że ustawodawca nie przewidział jeszcze klarownych rozwiązań dotyczących pracy zdalnej, warto takie kwestie uregulować w regulaminie zakładowym.
Czy workation to popularne zjawisko?
W Polsce workation wciąż jest mało popularne, choć pandemia pomogła mu nieco w zyskaniu zwolenników. Prawdziwą sławą cieszy się jednak za Oceanem. Amerykanie już od wielu lat chętnie podróżują i jednocześnie pracują. Bardzo ciekawy sposób na życie, prawda? Elastyczność w pracy to bardzo istotny element dla wielu pracowników. Dlatego obecnie osoby, które poszukują pracy zwracają uwagę na to, czy pracodawca daje im taką możliwość.
Każdy, kto marzy o tym, by cieszyć się pracą pod palmami, może rozważyć taki tryb świadczenia swoich obowiązków zawodowych. Oczywiście najpierw należy skonsultować swój pomysł z pracodawcą. Samodzielny wyjazd bez powiadomienia przełożonego świadczy o nielojalności wobec firmy, w której znaleźliśmy zatrudnienie.